Winobranie
Zainteresowała nas postać malarza starożytnej Grecji Zeuksisa i temat winogron, pewnie dlatego, że mamy jesień, czas winobrania.
Zeuksis uważany jest, jeżeli nie za wynalazcę, to za mistrza martwej natury. Chociaż malarstwo o tej tematyce traktowane było przez starożytnych Greków za mniej szlachetne, niż tematy przedstawiające sceny mitologiczne czy historyczne, to jednak cieszyło się wielką popularnością wśród kolekcjonerów i amatorów malarstwa, gotowych płacić niejednokrotnie znacznie wyższe ceny za obrazy Zeuksisa niż za malarstwo „poważne”.
Niestety, żaden z obrazów Zeuksisa, ani też innych malarzy tamtego okresu, nie zachował się do naszych czasów. Pozostały jedynie barwne anegdoty, jak ta o namalowanych przez niego winogronach, do których zaczęły przylatywać ptaki oszukane realistycznym przedstawieniem owoców.
W naszym, umiarkowanym klimacie też zbieramy winogrona. Oczywiście nie są one tak dorodne jak te rosnące na południu w cieplarnianych warunkach klimatu śródziemnomorskiego.
Spróbujemy namalować taką kiść. Jak widzimy są to grona podobnej wielkości i tego samego koloru. Gdy je zerwiemy, zobaczymy pustą gałązkę, konstrukcję, na której umocowane są owoce.
Rysujemy taką gałązkę, a następnie na jej końcach umieszczamy grona odpowiedniej wielkości. My przygotowywaliśmy nasze grona na różne sposoby; wycinaliśmy je z uprzednio pokolorowanych papierów, rysowaliśmy bezpośrednio na kartce, a potem malowaliśmy, niektórzy używali okrągłych stempli. Pewnie można wymyślić jeszcze wiele innych metod.
Teraz gałąź.
To dobry temat na pracę w grupie. Układamy kartki jedna za drugą i rysujemy gałązkę winorośli w ten sposób, że gałązka przechodzi z kartki na kartkę.
Potem, idąc w ślady Zeuksisa, staramy się namalować ją „jak żywą”.
Praca jest bardzo dekoracyjna. Nic dziwnego, że winogrona to ulubiony motyw wielu malarzy martwych natur.