Bitwa kolorów
W tym roku lato było wyjątkowo upalne również na naszym szkolnym podwórku. Jednym to się podobało...
Inni woleli skryć się w cieniu
W pewnym momencie zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Pojawiły się dzieci, przyniosły farby, wodę, papiery i farby.
Zmoczyły kartony
i ustawiły przy jednym brzegu kartki kolory „zimne” a na przeciwko kolory „ciepłe”. I ruszyły do natarcia
w jednym szeregu ultramaryna, błękit, granat, kobalt, fiolet, ruszył kolor ametystowy, lazurowy, a nawet indygo i atramentowy. A po przeciwnej stronie
czekają już w pełnej gotowości czerwień, karmin i karmazyn, różowy z rubinowym, oranż i kanarkowy.
Ruszyły na siebie. Każdy sposób jest dobry, żeby przeciągnąć przeciwnika na swoją stronę.
Trzeba się spieszyć, bo upał taki, że woda wysycha pod pędzlem.
I które kolory wygrały?