Od zabawy do mistrzostwa
Jaki nauczyciel powinien uczyć uzdolnione dziecko? Gdy zainteresowano się tym problemem i zaczęto go badać systematycznie, okazało się, że w odniesieniu do osób utalentowanych, które osiągnęły w swojej dziedzinie sukces, wzorzec nauczyciela był bardzo podobny.
Pierwszym nauczycielem dziecka uzdolnionego była zwykle osoba wybierana przez rodziców. Wspólną cechą tych nauczycieli była umiejętność nawiązywania z uczniami przyjacielskich kontaktów, nauka zaś bardziej przypominała zabawę niż pracę. Każde nowe osiągnięcie ucznia było zauważone i chwalone.
Po jakimś czasie, o którym decydowali rodzice lub niekiedy sam nauczyciel, pierwszego zastępował drugi, który był uznanym specjalistą w swojej dziedzinie. Często zmiana nauczyciela wiązała się z dodatkowymi obciążeniami; dalsze dojazdy, koszty kształcenia.
Zadaniem nowego nauczyciela było motywować młodego adepta do dalszego wysiłku. Nauczyciel nakładał na ucznia coraz wyższe i bardziej rygorystyczne wymagania, szlifując możliwości techniczne. Zabawa zaczynała przekształcać się w systematyczne ćwiczenia, a dziecko, odpowiednio zachęcane i nagradzane robiło coraz większe postępy, aż z czasem zaczynało postrzegać siebie jako profesjonalistę.
Trzeci typ nauczyciela, do którego zwykle trafiało dziecko utalentowane był mistrzem w swojej dziedzinie. Takich osób jest zwykle niewiele i bardzo trudno jest się do nich dostać. Niejednokrotnie nauczyciela-mistrza należało szukać daleko poza miejscem zamieszkania lub za granicą kraju. Kształcenie było drogie i żmudne, gdyż nauczyciel wymagał od przyjętego ucznia całkowitego zaangażowania w swoją dziedzinę, wielogodzinnych ćwiczeń w ciągu dnia i pełnej dyspozycyjności. Mistrz uświadamiał utalentowanej młodzieży współczesne aspekty dyscypliny i pokazywał nowe możliwości. Wydatnie pomagał też w karierze.
Bloom, badający to zagadnienie na 120 przypadkach ludzi, którzy odnieśli w swojej dziedzinie sukces, zauważa, że większość zdobywców nagrody Nobla studiowała u noblistów.
Ostrzega on jednak, że nie ma gotowej recepty na to, jak wychowywać dzieci, by odniosły światowy sukces. Droga od zabawy do mistrzostwa, którą opisuje w swych badaniach, miewała też ciemne strony. Pomimo wielkiego zaangażowania rodziców, talentu i szczęścia do dobrych nauczycieli, dzieci te nie zawsze zdołały uniknąć cierpień płynących z poczucia izolacji oraz presji na sukces ze strony najbliższego otoczenia.
za J.W.Eby, J.F.Smutny, Jak kształcić uzdolnienia dzieci i młodzieży, WSiP Warszawa, 1998.
ilustracja: Henri Matisse, The Piano Lesson (1916)